Antologia dramatów

98 stołu ze swą córką. Jakże byłem uradowany rozmową z nią. Bóg ponownie obdarzył mnie siłą, kiedy poszedłem do Aszkelonu i zabiłem trzydziestu Filistynów. Zabrałem im ich dobytek i wróciłem do swoich. PIERWSZY IZRAELITA: A co stało się potem? SAMSON: W czasie żniw wziąłem koźlę i poszedłem z nim do mej żony…Ale jej ojciec nie pozwolił mi do niej wejść tłumacząc się, że zbyt długo zwlekałem… i zaślubił ją innemu mężczyźnie spośród mych towarzyszy. Powiedział mi, że odda mi za żonę jej siostrę i że jest ona jeszcze piękniejsza. Rzekłem jej ojcu… Nie gańcie mnie, Filistyni, jeśli uczynię wam, co uczynię. DRUGI IZRAELITA: Filistyni mówią, że ich pola pszeniczne spłonęły, ich drzewa oliwne i winnice obróciły się w niwecz. Któż to uczynił? SAMSON: Jam to uczynił, ponieważ ojciec mojej żony oddał ją jednemu z moich ludzi. Wzburzyli się Filistyni, gdy usłyszeli, że jeden z nich oddał córkę za żonę Izraelicie. Schwytali mężczyznę i jego żonę i spalili ich oboje. Poprzysięgłem sobie: nie zaznam spokoju, póki nie znajdę pomsty na was, Filistyni. Natarłem na Filistynów i wielu z nich zabiłem, następnie udałem się do tej jaskini.

RkJQdWJsaXNoZXIy OTg0NzAy