136 MĘŻCZYZNA: Chcemy rozmawiać ze starszym oficerem dworu asz-Szarabim. STRAŻNIK: Jest teraz u Kalifa. Wzmaga się wzburzenie wśród grupy. Nagle z sali wychodzi asz-Szarabi. ASZ-SZARABI: Co to za hałasy? Kim jesteście i czego chcecie? MĘŻCZYZNA: Jesteśmy młodymi muzułmanami i przyszliśmy spotkać się z kalifem. ASZ-SZARABI: Kalif jest teraz zajęty. Słychać muzykę i śmiechy. MĘŻCZYZNA: To ty jesteś odpowiedzialny za nieszczęście tego kraju i wybór nieudolnego władcy. Mamisz go przyjemnościami, tańcem i towarzystwem kobiet, po to byście mogli ty i tobie podobni nim manipulować. Wtrącaliście do więzień i prześladowaliście tych z Abbasydów, którzy odmawiali uznania kalifa, aż w końcu ugięli się pod waszymi żądaniami i złożyli hołd al-Mustasimowi.
RkJQdWJsaXNoZXIy OTg0NzAy