171 wiele ofiar, ale to nieważne. Słyszałeś co powiedziałem, Ibn al-Alqami? Książę popycha nogą wezyra tak, że ten upada na ziemię. Następnie rozkazuje swoim żołnierzom, by wynieśli Ibn al-Alqamiego z sali. MONGOLSKI KSIĄŻĘ: Zabierzcie go stąd. Ustanowię nowego wezyra. Książę opuszcza scenę. Gasną światła. Zza kulis słychać głos. GŁOS: Mijają dni. Na scenie Mongolski książę wraz z młodym urzędnikiem, który zajmuje miejsce Ibn al-Alqamiego. MONGOLSKI KSIĄŻĘ: Ty będziesz teraz wezyrem. WEZYR: Jestem na twe rozkazy panie. Książę wychodzi wraz ze swoją świtą. Do sali wchodzi mężczyzna.
RkJQdWJsaXNoZXIy OTg0NzAy