(Abu Tahir al-Qarmati chwyta Abu al-Fadala za rękę dzierżącą nóż.) Abu Tahir Al-Qarmati: O Boże mój! Chciałbym, abyś ją dla mnie wskrzesił! Abu Al-Fadl Zakarija: Ona na to nie zasługuje! Była niewierząca. Rozetnę jej brzuch nożem. Po raz drugi nogi przerażonej Furdży drżą, gdy patrzy na nie Abu al-Fadl Zakarija. Abu Tahir Al-Qarmati, powstrzymując dłoń Abu al-Fadl Zakariji mówi Abu Tahir Al-Qarmati: Nie... Nie... Boże mój... Przywróć ją do życia! (Abu Al-Fadl pochyla się z nożem nad Furdżą, wykonując teatralne gesty) Abu Al-Fadl Zakarija: Rozetnę jej brzuch! Nogi Furdży drżą raz po raz. Abu Tahir Al-Qarmati (powstrzymując dłoń Abu al-Fadl Zakariji): Nie... Nie... Boże mój... Przywróć ją do życia! 52
RkJQdWJsaXNoZXIy OTg0NzAy