Turgut

Dyrektor Portu (prosi Turguta by usiadł): Proszę usiąść. Turgut siada na krzesle, a wokół zasiadają Dyrektor Portu, jego towarzysz i armator. Właściciel statku (zwracając się do Turguta): Mówią, że jesteś piratem; ale nie wyglądasz na takiego. Ty Bardziej przypominasz dowódcę wojskowego. Dlaczego tak cię nazywają? Turgut: Urodziłem się w Saravalos w Turcji w 1485 roku. Mamy teraz rok 1540. Tak więc mam teraz 56 lat. Moja wioska była nad brzegiem morza więc od wczesnego dzieciństwa byłem zauroczony morzem. Kiedy miałem około 7 lub 8 lat, uczyłem się strzelania, zapasów i szermierki. Pędziłem nad morze za każdym razem, gdy widziałem zbliżający się lub przepływający statek. Wskakiwałem wtedy do wody, jakbym chciał go dogonić lub przytulić. Później dołączyłem do jednego z pirackich statków, gdzie uczyłem się sztuki morskiej. Potem kupiłem statek, którym ścigałem naszych wrogów. Gdy się ściemnia Turgut odchodzi. Turgut (do dyrektora portu): Proszę nie zapominać o 18

RkJQdWJsaXNoZXIy OTg0NzAy