Żeglarz (patrząc na to, co zobaczył Turgut): Duży statek wroga! Turgut (władczym głosem): Czas ucieka. Jeśli nas zobaczą, to uciekną. Weźmy ich przez zaskoczenie. Nie ma czasu na wyciąganie kotwic. Zostawcie je i atakujmy. Ruszajcie się, pospieszcie się! Turgut schodzi ze sceny. Wszyscy rozbiegają się tu i tam w pośpiechu. Tureccy marynarze stawiają żagle. Żeglarz (patrzy na wrogi statek i zwraca się do innego marynarza): Patrz, patrz! Ten statek nie jest jedyny. Jest ich wiele. Widzą, że płyniemy na nich i nie uciekają. Drugi marynarz: Zbliżają się do nas, wpływają w cieśninę portową, Z oddali dochodzi głos Turguta: Zgromadźcie całą naszą flotę wokół okrętu flagowego. Ja utoruję sobie drogę by pokonać silnego wroga. Towarzysze! Naprzód! Naprzód! 22
RkJQdWJsaXNoZXIy OTg0NzAy