Turgut

Mężczyzna: Jestem szejkiem Dżerby i jesteśmy gotowi przystać na wszystkie warunki, jakie zaproponujesz. Admirał Andrea Doria: Gdzie jest Turgut? Gdzie on jest? Szejk Dżerby (wskazuje na odległy horyzont i mówi): Odpłynął z całymi siłami. Admirał Andrea Doria: Niemożliwe! Jak to się stało? Szejk Dżerby: Przeprawił się płytkim przejściem wodnym. Admirał Andrea Doria: To nie jest możliwe. Jak mógł to zrobić z tymi wszystkimi ogromnymi statkami? Jak? Jak? Szejk z Dżerby: Kazał ich przeciągnąć na pniach drzew na otwarte morze. Posłaniec (wpada): Andrea.. Andrea! Katastrofa! Katastrofa! Admirał Andrea Doria: Co się stało? 60

RkJQdWJsaXNoZXIy OTg0NzAy